Wiec napisz ze naszcza planeta z roku na rok jest coraz bardziej zniszczona zanieczyszczona i ulega zmiana przez rozwoj technologi. Aby dbac o ziemie powinnismy - dbac o przyrode i doceniac jej piekno nie zrywac roslin i sadzic nowe roliny-segregowac odpady - reklamowki ekologicznna - oszczedzac wode i wykorzystwac ja na tyle na ile potrzebujemy;D a nie lac czubata wanne w ktorj z 5 min sie Do Tatrzańskiego Parku Narodowego należy niewielki (niecałe 100 kilometrów kwadratowych), ale niezwykle malowniczy fragment. Dominuje tu prawdziwie alpejski krajobraz - poszarpane szczyty, strome skalne ściany oraz przepiękne tatrzańskie stawy są efektem działania lodowców. Park został utworzony w 1967 roku, aby chronić największy Kolorowanki na Dzień Ziemi wspierające ekologię. Darmowe kolorowanki Dzień Ziemi 🌍 to kategoria obrazków do kolorowania, którą w całości poświęciliśmy na kreowaniu proekologicznych postaw wśród najmłodszych. Ekologia jest niezmiernie ważna dla dbania o kondycje naszej planety, a co za tym idzie dla naszej wspólnej przyszłości. Pobierz ten darmowy Wektor dotyczący Plakat Reklamowy „oszczędzaj Wodę Na Ziemi” i odkryj ponad 93 Miliony profesjonalnych zasobów graficznych na Freepik. #freepik #plikwektorowy #plusk #płyn #woda 10 sposobów jak sam możesz chronić środowisko. Strona startowa. Aktualności. Gospodarka odpadami. Segregacja odpadów. Podmioty odbierające odpady. Sygnowany w prawym dolnym rogu . Skip to main menu; Skip to search engine; Skip to content; Skip to footer . 20 pkt Dodaj do koszykaRozmawiamy dzis na temat ochrony naszej planety oraz ekologii. Zadanie polega na uważnym przeczytaniu zdań oraz pokolorowaniu na zielono stwierdzeń, które przyczyniają się do ochrony Ziemi. Musimy chronić naszą planetę, ponieważ jest nam ona potrzebna do Segregować śmieci- Zwracać uwagę ludziom, którzy śmiecą, ponieważ to bardzo nieładne zachowanie, oraz niszczy się Nie rzucać sami śmieci na Używać ekologicznych Mniej jeździć samochodami, autobusami a więcej chodzić pieszo- Zmniejszyć ogrzewanie nawet o 1 Wyłączać kuchenkę lub piekarnik na kilka minut przed skończeniem gotowania, lepiej wykorzystać ciepło Wyłączać światło, kiedy już nie jest nam ono Wyłączać ładowarkę od telefonu komórkowego z gniazdka, kiedy już odłączymy naładowaną Włączać pralkę czy zmywarkę tylko wtedy kiedy są one pełne- Nakrywać garnki podczas gotowania ( pozwala to zaoszczędzić blisko połowę energii zużywanej na przygotowanie jedzenia )- Zamontować w domu uszczelki ( jeżeli ma się nieszczelne okna ) W ten sposób zimą można uniknąć nadmiernej utraty ciepła- Przed położeniem się spać powinno się sprawdzić, czy wszystkie urządzenia są powyłączane. Warto odłączyć również telewizor, czujka też pobiera Wyłączać światło przed wyjazdem na wakacje- Chodząc na zakupy zabierajmy torbę, a nie kupujmy foliowe reklamówki jednorazówki- Odpady organiczne poddajmy kompostowaniu- Na święta powinno się kupować choinkę, którą można poddać recyklingowi- Lepiej korzystać z kubka niż z jednorazowych kubeczków- Unikajmy jazdy samochodem na krótkie dystanse- Należy myć warzywa i owoce w misce, a nie pod bierzącą wodą, tak jest oszczędniej- Warto posadzić drzewo. Drzewa produkują przecież tlen- Wyłączać radio, telewizor i komputer kiedy ich się nie korzysta- Zwracać większą uwagę na kupowane produkty. Jeśli są oznakowane symbolami, które świadczą o ich pozytywnym wpływie na środowisko naturalne (np. opakowanie nadające się do recyklingu nie testowane na zwierzętach, itp.) są to wówczas produkty Używać żarówek Lepiej zamienić jeśli tylko można piekarnik na mikrofalówkę- Powinno się myć ubrania w chłodnej bądź ciepłej wodzie, a nie gorącej- Warto kupić lodówkę lub pralkę energooszczędną- Jeżeli suszymy włosy suszarką, po skończeniu suszenia trzeba odłączyć suszarkę od prądu, ponieważ nawet wtedy kiedy jest wyłączona pobiera prąd- Używaj tylko niezbędnej ilości nawozu- Powinno się stwarzać w ogródku jak najlepsze warunki dla roślin- Kopiować i drukować po obu stronach papieru- Używać papieru który łatwo się rozkładaNie powinniśmy:- Korzystać w pralce z cyklu prania wstępnego, to marnuje Marnować jedzenia- Korzystać z jednorazowych torebek- Niszczyć drzew ( to one produkują tlen )- Rozpalać ognisk w lasach albo na polach w czasie podwyższonego zagrożenia Używać dezodorantu w sprayu, lepiej w kulce- Stawiać trutki na myszy ( leprze są nietoksyczne pułapki )- Używać w domu tabletek na mole ( można je zastąpić naturalną lawendą )- Używać kosiarki spalinowej ( można ją zamienić na elektryczną )- Pomogły mi w tym strony: , Jak chronić Ziemię? Oto najbardziej szalone pomysły Skala problemów, wynikających w głównej mierze z interakcji człowieka z naturą, jest coraz dłuższa, a jej skutki mogą być opłakane. Zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie powietrza i wody, degradacja gleby, konieczność ochrony dzikiej przyrody, zubożenie warstwy ozonowej, to główne z nich. Generują one odważne, szalone, czasami wręcz szarlatańskie pomysły na ochronę Ziemi. Lista proponowanych projektów ekologicznych jest bardzo długa. Możemy znaleźć zarówno innowacyjne inicjatywy garażowe, jak również koncepcje wyceniane na setki miliardów dolarów. Do niektórych z nich należy podchodzić z dystansem, gdyż mają na celu łatwy zarobek, wykorzystujący „modę ekologiczną”. Inne mogą wydawać się rewolucyjne, ale mając na względzie historię ludzkości, należy pamiętać, że w „szaleństwie jest metoda”, która może uratować Ziemię. Oto najbardziej szalone pomysły dotyczące ochrony Ziemi. Marketing ekologiczny Problemy ekologiczne można wykorzystać w marketingu. Hotel Crown Plaza w Kopenhadze gwarantuje bezpłatny posiłek dla każdego gościa, który… wygeneruje energię elektryczną dla hotelu. Taki śmiałek musi wyprodukować co najmniej 10 W energii elektrycznej za pomocą jazdy na rowerze stacjonarnym, który jest podłączany do generatora. Wymaga to minimum 15 minut takiej aktywności fizycznej. W zamian? Dbający o ekologię otrzymają kupon na posiłek o wartości 26 euro. Jedna z dyskotek w Londynie jest tak skonstruowana, że tańczący naciskają na parkiet, pod którym znajduje się szereg sprężyn, wytwarzając w ten sposób prąd elektryczny. Ten jest przechowywany w akumulatorach. Wywijający pląsy na parkiecie tanecznym zaspokajają 60 procent zapotrzebowania klubu na energię. Ekologię w swoich kampaniach wykorzystują firmy z każdej branży, nawet… agencje towarzyskie. Jedna z nich, umiejscowiona w Berlinie, zapewnia 5 euro zniżki dla tych klientów, którzy przyjadą do domu uciech na rowerze lub udowodnią, że skorzystali z transportu publicznego. Amerykanie wymyślili marketingową zasadę „2 w 1” i postanowili przenieść ją również na aspekt ekologiczny. Naukowcy z tego kraju wyliczyli, że gdyby ludzie w wieku 10-74 lat przez pół godziny dziennie zamienili jeżdżenie pojazdami na chodzenie, wówczas ograniczyliby roczną emisję dwutlenku węgla o 64 miliony ton. Pomijając już wizję 10-latków za kierownicą, projekt wciąż przegrywa z tradycyjną kuchnią amerykańską, w której wszystko musi ociekać tłuszczem i być XXL. Ograniczenie długich pryszniców i… ludzi Ochrona środowiska to nie tylko hasła i kampanie marketingowe, ale również konkretne produkty. Aż 20% zużywanej energii w domu to efekt korzystania z ciepłej wody podczas prysznica, czy kąpieli. Dlatego wynalazca Tommaso Colia zaprojektował prysznic, który zmusza do opuszczenia kabiny prysznicowej, jeżeli korzystamy z niej za długo. W podstawie ekoprysznica znajdują się kółka, które wysuwają się po określonym czasie. Planeta, czy relaks pod prysznicem? Z pozoru trudny wybór, chociaż na tle niektórych organizacji ekologicznych wspierających ideę ograniczania liczebności ludzi celem ratowania planety, projekt Coliego wygląda całkowicie niewinnie. Mac Funamizu opracował ładowarkę do iPhone’a, która jest jednocześnie… ściskaczem, popularnym urządzeniem fitnesowym, dzięki któremu można wzmocnić uścisk i zadbać o mięśnie przedramienia. Dbając o tężyznę fizyczną (ćwicząc na ściskaczach) równocześnie ładujemy swój telefon i tworzymy alternatywne źródło energii. Firma z Los Angeles zaproponowała nieszablonowe rozwiązanie problemu wyrzucanego żywności. Zaprojektowała śmietniki na odpady jedzeniowe, w których przebywałyby… robaki. „Zatrudnione” w tym projekcie ekologicznym insekty miały zjadać resztki po posiłkach (np. okruchy, niedojedzone kawałki kanapek, owoców). Chociaż założenie w teorii słuszne, to u potencjalnych klientek górę wzięła niechęć do wijących się paskudnych stworzeń w kuchni. Okulary słoneczne dla Ziemi Ekologia to nie tylko hasła marketingowe, strategie promocyjne, czy produkty sprzedażowe. To także projekty na skalę globalną, ocierające się według wielu osób o szaleństwo. Jedno z takich rozwiązań zapoczątkowało zdjęcie pt. „Widok Ziemi” wykonane 7 grudnia 1972 roku przez załogę Apollo 17 w ramach szóstej, załogowej misji na Księżyc. Dzięki obrazowi z takiej perspektywy (obejmuje powierzchnię Azji, Półwyspu Arabskiego, wybrzeża Afryki, basen Morza Śródziemnego i zwłaszcza czapę lodową Antarktydy) można było „przeanalizować” globalne potrzeby. Receptą miały być okulary przeciwsłoneczne dla całej planety. Brzmi szokująco? Skoro okulary przeciwsłoneczne mogą chronić nasze oczy przed promieniami, to czemu nie stworzyć takiego projektu dla… całej Ziemi? Od rozmowy przy porannej kawie amerykańscy naukowcy przeszli do opracowywania szczegółów. Finalne założenie było „proste”. Ustalili, że wzdłuż długości równika należy stworzyć pierścień (bazujący na zasadzie okularów przeciwsłonecznych) okalający Ziemię. Pierścień zawierałby cząstki rozpraszające promienie słoneczne, zmniejszając liczbę promieni, które dotarłyby do naszej planety. To oznacza przeciwdziałanie częściowemu ociepleniu wywołanemu przez gazy cieplarnianie. Po opracowaniu szczegółów przystąpiono do sporządzenia kosztów takiej pomysłu. Wyszła kwota nomen omen astronomiczna – trzy biliony (3 000 000 000 000) dolarów! Ze względu na to, że nie było chętnych, którzy wyłożyliby taką kwotę, śmiały projekt naukowców skończył w szufladzie. Na razie. „Zabawa w Boga”, czyli ingerencja w naturę Często zdarza się, że prywatne firmy widzą świetny interes w ekologii, angażując się w procesy, które dla przeciętnego człowieka brzmią jak czarna magia. Wystarczy powiedzieć np. „mały, fotosyntezujący plankton w oceanie wykorzystuje dwutlenek węgla z powietrza do wytwarzania pokarmu. Umierając opada na dno, zabierając ze sobą węgiel. Żelazo natomiast stymuluje wzrost fitoplanktonu”. Brzmi skomplikowanie? To tylko ułatwia sprzedaż produktu. Zamiast skomplikowanych formułek firmy informują, że „nawożenie części oceanów żelazem pozwoli zassać nadmiar dwutlenku węgla, co może ratować Ziemię”. Jedna z nich oferowała już nawet tzw. kredyty żelazowe (forma płatności) za swoje usługi. Część pomysłów wynika z obserwacji natury. W 1991 roku doszło erupcji wulkanu Pinatubo na Filipinach. W wyniku tego zjawiska do stratosfery dostało się 15 milionów ton dwutlenku siarki. W reakcji z wodą powstała mglista powłoka wokół Ziemi, doszło do rozproszenia i absorpcji promieni słonecznych, a temperatura powierzchni naszej planety obniżyła się na dwa lata. Dlatego niektórzy naukowcy i prywatne firmy proponują „wstrzykiwanie” siarki do atmosfery, co ma przeciwdziałać globalnemu ociepleniu. Obie metody – mimo rewolucyjnych pomysłów, kampanii marketingowych, chwytliwych sloganów i danych naukowych – są kwestionowane pod kątem skuteczności, negatywnych konsekwencji wynikających z ingerencji w morskie ekosystemy (projekt z żelazem), czy też możliwości tworzenia kwaśnych deszczów (projekt z siarką). Bardziej religijne środowiska porównują to natomiast do „zabawy w Boga”, która może być niebezpieczna. Myjnia… chmur Think-tank „Research for the Copenhagen Consensus” zaproponował pomysł, który w uproszczeniu można nazwać myjnią chmur. Chodzi o rozpryskiwanie kropel wody morskiej w chmury oceaniczne. Taki zabieg – dzięki procesowi soli oceanicznej z parą wodną – ma powodować, że staną się one jaśniejsze, przez co będą odbijać więcej światła, a tym samym zapobiegać wzrostowi temperatur. Wydatek na ten projekt to 9 miliardów dolarów. W głównej mierze przeznaczony ma być na ok. dwa tysiące łodzi, które będą rozpylać wodę morską. Korzyści ekonomiczne? Według „Research for the Copenhagen Consensus” to kwota 20 bilionów dolarów, którą trzeba by wydać na inne rozwiązania pozwalające osiągnąć taki cel. Dwutlenek węgla jak… faraonowie. Do grobowca! Inna grupa amerykańskich naukowców wymyśliła – na modłę władców starożytnego Egiptu – tworzenie… grobowców dla dwutlenku węgla. Jego nadmiar gromadzi się w atmosferze i ogrzewa Ziemię. Grobowiec taki miałby rozwiązać problemy. Według tej grupy amerykańskich naukowców wystarczy „tylko” oddzielić dwutlenek węgla od emisji roślinnych, sprężyć go, a następnie „wstrzyknąć” do grobowca znajdującego się pod ziemią. Tam miałby być przechowywany przez tysiące lat. Eksperyment, który mógłby mieć opłakane skutki dla losów całej planety, wciąż jest tylko teorią. Nie ma bowiem odpowiedzi na pytanie dotyczące reakcji natury w proces separacji dwutlenku węgla od emisji roślinnych. Nie ma także żadnych gwarancji, że grobowiec byłby szczelny. Tornada uratują ludzkość? Wciąż trwają poszukiwania alternatywnych źródeł energii. Miliarder Peter Thiel, biznesowy partner Elona Muska, pracuje nad wykorzystaniem… tornad jako źródła energii bezemisyjnej. W ten sposób powstała koncepcja AVE – atmosferycznego silnika wirowego. Chodzi o tworzenie wirów, podobnych do tornada, które mają obracać turbiny wytwarzające elektryczność. Nie ma na razie szczegółów, w jaki sposób miałyby one powstawać i… jakim kosztem energii odbywałby się ten proces. Co robić? Czujność, myślenie, działanie Część z opisanych pomysłów może zaciekawić, inne mogą wydawać się szalone. Na pewno warto poświęcić więcej czasu, żeby zweryfikować sens niektórych projektów ekologicznych, których koszt finansowy, energetyczny może być nieopłacalny dla społeczeństwa lub skutki dla natury mogą być tragiczne. Sami natomiast możemy realizować pomoc naszej planecie w prosty, nieskomplikowany sposób np. chodzić zamiast jeżdżenia samochodem (gdy jest to możliwe) albo zadbaniem o należyty recykling. Ziemia jest tylko jedna. Artykuł powstał przy współpracy z Kancelarią Krzeszewski & Partnerzy | | Dbałość o estetykę wnętrz podkreśla właściwy wybór dekoracji, które znajdą miejsce na naszych ścianach. Jeśli nasz wybór padnie na reprodukcje i plakaty, powinniśmy im zapewnić właściwe warunki ekspozycji, w przeciwnym razie wypłowieją i stracą oryginalne barwy. Jak temu przeciwdziałać? Reprodukcje i plakaty są znakomitym pomysłem na dopełnienie charakteru wnętrza, jaki chcemy uzyskać przez jego aranżację. Stanowią niejako kropkę nad „i” w dekoracji pomieszczenia – to na nie jako pierwsze pada wzrok naszych gości, to one towarzyszą nam każdego dnia – pozytywnie nastrajają rano, w ich towarzystwie dobrze czujemy się wieczorową porą, gdy patrzymy w ich kierunku w pomieszczeniu z rozproszonym światłem. Dobór konkretnych dekoracji jest sprawą indywidualną. Możemy zdecydować się na powiększone zdjęcie z kanonu fotografii XX wieku czy plakaty anonsujące wydarzenia teatralne i premiery kinowe. Co więcej, pierwszy zakupiony poster może stać się zaczątkiem wartościowej kolekcji, wszak polska szkoła plakatu w ubiegłym wieku była znana i rozpoznawalna na całym świecie. Niestety, na ich nieprzemijającej wartości odcisnął już swoje piętno upływający czas i jeśli uda nam się zdobyć upragniony plakat, należy mu zapewnić bezpieczne warunki przechowywania. Dotyczy to tak samo reprodukcji, starych map czy wielkoformatowych fotografii. Papier jest nietrwałym nośnikiem kolorowych treści. Wiedzieli o tym ci, którzy papier wynaleźli – Chińczycy. Okazy malarstwa tuszem na papierze ryżowym przetrwały do naszych czasów tylko dlatego, że… nie były wystawiane na widok publiczny. Były przechowywane w specjalnych tubach, wyjmowane z nich i oglądane przez stopniowe rozwijanie rulonu tylko kilka razy w roku, przy okazji celebracji tego rodzaju sztuki. Innym jej przejawem były rysunki pastelami na papierze wykonane przez artystów z początku XX wieku, jakie możemy oglądać w paryskim Luwrze – w zacienionych salach, w specjalnym, bardzo skąpym oświetleniu. Oczywiście nie musimy czerpać z aż tak rygorystycznych sposobów kontemplowania sztuki, chyba że nasze okazy są równie wartościowe. W rzeczywistości wystarczy pamiętać o kilku zasadach, by na co dzień cieszyć się naszymi dekoracjami, które zawisną na ścianach. Czego nie wolno przeoczyć? Plakaty i reprodukcje są najczęściej słusznych rozmiarów. Zanim znajdą swoje miejsce na ścianach, powinny zostać umieszczone za szybą, ewentualnie za przezroczystą taflą tworzywa sztucznego. Dzięki temu łatwiejsze będzie dbanie o ich nieskazitelny wygląd. Zwykłe środki czystości pomogą w utrzymaniu plakatów na ścianach w należytym porządku. Największym wrogiem barw na plakatach są promienie UV. To właśnie one są odpowiedzialne za płowienie i blaknięcie kolorów, co znamy z własnego doświadczenia – wystarczy spojrzeć z bliska na kolorową, papierową tapetę z kilkuletnim stażem na ścianie wystawionej na działanie światła słonecznego. Jeśli nie chcemy, aby nasze reprodukcje przypominały tego rodzaju spłowiałą dekorację ścienną, nie powinniśmy umieszczać papierowych znalezisk na połaciach ściany skierowanych bezpośrednio w stronę okien. Niestety, promienie UV docierają nie tylko ze strony, z której świeci słońce, ale również ze sztucznych źródeł światła. Niebezpieczne dla naszych dekoracji są zarówno żarówki (lampy żarowe), jak i świetlówki kompaktowe, które mają i tę niekorzystną właściwość, że niedokładnie odwzorowują oryginalne barwy. Jeśli dbamy o właściwą ekspozycję plakatów na ścianach, nasz wybór powinien paść na oświetlenie LED. Nie emituje ono szkodliwych dla reprodukcji promieni UV, a dzięki umiejętnie dobranej temperaturze barwowej, możemy dobrać takie oświetlenie, które będzie bezpieczne i wiernie oddające kolory zarazem. Wydobyty z mroku wieczoru nastrojowy obraz za szklaną taflą będzie tym samym tak bezpieczny, jak tylko jesteśmy w stanie mu to zagwarantować. Jeśli nasz wybór co do dekoracji ściennej padnie na obraz, który możemy sami wydrukować na domowym urządzeniu, tym bardziej powinniśmy zwrócić uwagę na jego zabezpieczenie przed promieniami UV. Tutaj z pomocą przychodzą specjalne preparaty w sprayu, dzięki działaniu których na powierzchni papieru utworzy się ochronna warstwa nieprzepuszczająca szkodliwego światła. Specyfiki tego typu działają nie tylko na papier, ale również na tekturę, karton i folię. Odpowiedzi Emili456 odpowiedział(a) o 18:22 Narysuj w lesie jakieś butelki,paczki, papiery i przekreśl czerwoną kreską, albo narysuj jak dzieci zbierają te brudy. Narysuj pojemniki na śmieci , np. na papier,szkło itd. Narysuj Ziemię na niebiesko. Jak dbać o naszą planetę Ziemię ?- nie palić śmieci- nie wycinać dużej ilości drzew- nie wyrzucać odpadów do rzek, jezior, mórz, oceanów- nie wylewać ścieków do rzek, jezior, mórz, oceanów- segregować śmieci- nie łamać gałęzi drzew, krzewów ( nie niszczyć przyrody )+ do tego na plakacie narysuj planetę Ziemię i woków niej ręce które ja oplatają , albo ludzi stojących koło niej blocked odpowiedział(a) o 18:28 1. Ludzi segregujących odpady2. Ludzi sadzących rośliny 3. Ludzi dbających o rośliny4. Ludzi, którzy wchodzą na teren zabroniony w lesie, bo tam mieszkają zwierzęta, przekreślony na czerwono Uważasz, że ktoś się myli? lub

plakat jak chronic ziemie